ROLA SZCZUPAKA W ZAGOSPODAROWANYCH ZBIORNIKACH WODNYCH

Wspomniano już, że nadmierny rozwój populacji ryb mało wartościowych — zazwyczaj odznaczających się wysokim potencjałem rozrodczym — stwarza zagrożenie dla cennych gatunków, które mogą być wypierane ze wspólnych żerowisk. Ograniczanie ich liczebności za pomocą selektywnych połowów odchwaszczających jest zabiegiem żmudnym, kosztownym i nie zawsze wystarczająco skutecznym. Toteż wszędzie, gdzie presja drapieżnika jest skierowana w przeważającej mierze przeciw gatunkom niepożądanym, staje się on sprzymierzeńcem użytkownika wód, nawet mimo pewnych nieuniknionych szkód, jakie przy okazji czyni wśród ryb popieranych.

Generalnej reguły, za pomocą której można by określić stopień przydatności lub szkodliwości szczupaka w różnych zbiornikach wodnych, nie da się sformułować. W każdym oddzielnym przypadku rolę jego wyznacza inny zespół czynników wzajemnie na siebie oddziałujących. Decydujące znaczenie mają przy tym międzygatunkowe powiązania w obrębie pełnego składu rybostanu, powiązania wynikające z tzw. dynamiki populacji poszczególnych gatunków (która stanowi wypadkową wszystkich właściwości biologicznych) i rozpatrywane na tle konkretnych, rzadko powtarzalnych, cech środowiska. Punktem wyjściowym do ustalenia założeń gospodarczych powinna być znajomość reguł rządzących procesem odżywiania się drapieżników.

Zdecydowana większość badaczy zajmujących się pokarmem szczupaka podkreśla, iż w obrębie strefy literalowej spełnia on pozytywną rolę naturalnego regulatora liczebności gatunków mało cennych. Wynika to stąd, że — ogólnie biorąc — główną masę pokarmową stanowią ryby o niewielkich rozmiarach. Kolejne pokolenia gatunków szybko rosnących, po osiągnięciu krytycznej wielkości, unikają zagrożenia ze strony mniejszych drapieżników, a dla dużych — z zasady mniej liczebnych — przedstawiają zdobycz trudno dostępną. Natomiast ryby wolno rosnące mogą być pożerane z podobnym nasileniem, zarówno przez małe, jak i przez duże szczupaki, w okresie o wiele dłuższym, często w ciągu całego życia. Drugą okolicznością, która wystawia gatunki mało wartościowe na intensywniejszą presję, jest stałe związanie większości z nich ze strefą przybrzeżną lub z bezpośrednim jej sąsiedztwem — tzn. z obszarem najliczniej zasiedlonym przez szczupaki. Do tej grupy ryb można zaliczyć między innymi krąpia, jazgarza, wzdręgę, ciernika, a w pewnym stopniu także ukleję.

Spośród gatunków przedstawiających wartość użytkową płoć i okoń wysuwają się na czoło listy ryb najbardziej zagrożonych drapieżnictwem szczupaków — i to już począwszy od najmłodszych stadiów rozwojowych. Wcześniej wspomniano o charakterystycznym sprzężeniu pokarmowym tych samych pokoleń szczupaka i płoci w ciągu pierwszego okresu życia obu gatunków. Podobną rolę spełnia okoń w jeziorach pozbawionych płoci (Frost, 1954). Duża zazwyczaj liczebność najmłodszych drapieżników i większa niż u starszych intensywność ich żerowania sprawiają, że są to okresy presji najbardziej nasilonej. Zarówno okoń, jak i płoć po (zakończeniu pierwszego roku życia, pozostając w litoralu stają się łatwo dostępnym łupem dla wszystkich współbytujących z nimi roczników szczupaka. Wysoki stopień dostępności, wynikający z korzystnego dla drapieżników zestrojenia obopólnych cech biologicznych, sprawia wrażenie pozornej wybiórczości — jak gdyby osobniki tych właśnie gatunków były pożywieniem szczególnie ulubionym. Daje się to zauważyć w zbiornikach, w których mimo liczniejszego występowania ryb innych gatunków w strefie przybrzeżnej, płoć i okoń w składzie pokarmu szczupaków zajmują czołowe miejsca. Okoń dopiero w czwartym roku życia, a płoć w szóstym roku osiągają długość ciała (około 15 cm) zabezpieczającą przed atakami mniejszych napastników i jednocześnie opuszczając najbardziej niebezpieczną strefę zbiornika znajdują siedliska w głębszych wodach.

Z gospodarczego punktu widzenia presja szczupaków na płoć i okonia na ogół nie wywołuje skutków ujemnych, a przeciwnie — w niektórych sytuacjach może być nawet pożądana. Obydwa gatunki odznaczają się wysokim potencjałem biotycznym, czyli zdolnością wytwarzania silnych i bardzo liczebnych populacji, które przeważnie potrafią wytrzymać nacisk drapieżnictwa. Natomiast usunięcie takiego nacisku może prowadzić do nadmiernego zagęszczenia liczby osobników na żerowiskach, do zaostrzenia konkurencji wewnątrzgatunkowej i w efekcie do obniżenia szybkości wzrostu. Dotyczy to zwłaszcza okonia, który przy masowym występowaniu staje się także groźnym konkurentem pokarmowym wielu cenniejszych gatunków.

W niektórych naszych jeziorach płoć, a zwłaszcza jej starsze roczniki, znajduje warunki środowiskowe sprzyjające szybkiemu wzrostowi i staje się głównym przedmiotem połowów. Antosiak (1958) zaleca w takich przypadkach kontrolowanie liczby szczupaków poprzez eliminację dużych osobników, a nawet stosowanie zabiegów zmierzających do ograniczenia skuteczności naturalnego tarła, co miałoby na celu osłabienie presji w okresie larwalnym. Utrzymanie populacji drapieżników na pożądanym poziomie powinno się wtedy oprzeć na zarybianiu narybkiem podchowanym w warunkach sztucznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *